Poznaj Pure Beauty Boxa
Twarz

Wszechstronny, bogaty i niezastąpiony! KREM POD OCZY CANNAMEA z olejem i hydrolatem konopnym oraz CBD.

Moje drogie, choć czas płynie nieubłaganie, za nami niemalże trzy miesiące wspólnej przygody z produktami z limitowanej edycji byHUSHAAABYE#7, którą miałam przyjemność współtworzyć. Był to dla mnie wspaniały czas pełen emocji, cudownych odkryć i zdobywania wiedzy, którą z radością dzieliłam się z Wami na blogu. Przyszła pora na podsumowanie i ostatni produkt, który idealnie domyka zawartość pudełka, oferując Wam znacznie więcej niż mogłybyście się spodziewać. Przed Wami CANNAMEA, marka, która zdobyła moje serce już dawno temu i za sprawą KREMU POD OCZY zaprasza Was również do swojego świata, gdzie nie ma miejsca na kompromisy i półśrodki. Poznajcie go bliżej i odmieńcie swoją rutynę w prawdziwie naturalnym stylu.

CANNAMEA – KONOPNY SEKRET PIĘKNEJ I ZDROWEJ SKÓRY

CANNAMEA to polska manufaktura kosmetyczna, skupiająca się na kosmetykach, które zawierają najcenniejsze komponenty pochodzące z konopi siewnej. Do produkcji wykorzystywane są tylko i wyłącznie certyfikowane surowce roślinne z ekologicznych upraw, ponieważ marka wyjątkowo mocno do serca wzięła sobie chęć połączenia skuteczności z najwyższą jakości. Oferowane przez CANNAMEA  kosmetyki, wykonane są ręcznie w niewielkich ilościach, a skuteczną zawartość chronią ciemne, szklane (i swoją drogą naprawdę piękne) opakowania. Kosmetyki te nadają się do każdego rodzaju skóry, w tym tłustej, trądzikowej czy wrażliwej i skłonnej do podrażnień i zostały opatrzone wegańskim certyfikatem Fundacji Viva oraz stworzone w zgodzie z filozofią less waste. 

Jeśli jesteście fankami natury w najczystszym rozumieniu tego słowa i połączenia jej z pasją, wiedzą oraz doświadczeniem CANNAMEA spełni Wasze oczekiwania rozkochując w sobie do granic możliwości już po pierwszym użyciu. Wiem o czym mówię, ponieważ sama wpadłam w jej ramiona doceniając i bogate i skrupulatnie opracowane składy, ale także realne działanie odczuwalne niemalże natychmiastowo po aplikacji. Czarne maleństwo, które przywitało Was w siódmej odsłonie pudełka byHUSHAAABYE to gwiazda boxa i to nie tylko ze względu na swoją cenę – to jedyny produkt w środku, który w swoim składzie zawiera połączenie: oleju konopnego, hydrolatu konopnego i ekstraktu z konopi siewnej, czyli bliski mojemu sercu CBD 200 mg. Poznajcie dziś wyjątkowy KREM POD OCZY CANNAMEA, który ma szansę stać się nieodłącznym elementem Waszej nawilżająco-regenerującej rutyny. A może już się stał? Koniecznie dajcie mi znać w komentarzu!

KOMPRES RATUNKOWY I NIEZBĘDNIK W PIELĘGNACJI

Nie sposób nie rozpocząć wpisu na temat KREMU POD OCZY CANNAMEA od zwrócenia uwagi na dwa podstawowe składniki aktywne z konopii – olej oraz ekstrakt w postaci CBD. Te dwa ukochane przeze mnie od lat komponenty wciąż w moim mniemaniu są zbyt mało doceniane za swoją wszechstronność, dlatego bardzo chciałabym zwrócić Waszą uwagę właśnie na nie. Ten wspaniały, naturalny duet jest w stanie pomóc w walce z chorobami skóry takimi atopowe zapalenie skóry, egzema, trądzik różowaty, ale również w przypadku zmian alergiczne (i mówi Wam to atopik z 30 letnim stażem), liszaje, potówki, podrażnienia czy odleżyny. CBD jest silnym i bardzo efektywnym antyoksydantem, ma działanie kojące i łagodzące oraz naturalnie walczy z powstałymi już stanami zapalnymi. Jest bogaty w kwasy tłuszczowe omega-3 i omega-6 oraz zachowuje pomiędzy nimi doskonałą synergię, dzięki czemu fantastycznie poprawia ogólny stan skóry i radzi sobie z problemami, przy których nie dają rady inne składniki. Po nałożeniu CBD i oleju konopnego na podrażnioną skórę z dyskomfortem  odczuwa się znaczącą ulgę – zanika świąd, pieczenie i nieprzyjemne ściągnięcie. Co ciekawe, CBD działa również przeciwtrądzikowo kojąc zmiany, przyspieszając proces regeneracji. Z tego mini konopnego poradnika możecie wysnuć już pierwsze wnioski na temat działania KREMU POD OCZY CANNAMEA, ale wierzcie mi… to dopiero początek!

Formuła tego produktu to także kompozycja składników takich jak: przeciwstarzeniowy olej lniany, hydrolat konopny w towarzystwie hydrolatu różanego, które wspaniale koją i nawilżają, olej z pestek dzikiej róży i olej śliwkowy, które wzmacniają potencjał antyoksydacyjny i przeciwstarzeniowy, a także masło Shea i wosk Carnauba, które wygładzają i zabezpieczają przed nadmierną utratą wody. Całość domyka ekstrakt z kawy oraz ekstrakt z zielonej herbaty, które stymulują krążenie krwi zmniejszając worki pod oczami i widoczność zmarszczek mimicznych, ekstrakt z wąkroty azjatyckiej i lukrecji o działaniu rozjaśniającym przebarwienia i cienie pod oczami, a jakby tego było mało…witamina C oraz skwalan, kwas hialuronowy oraz d-panthenol, które wieńczą kompozycję wzbogacając działanie o rozjaśnienie, regenerację, nawodnienie i silne nawilżenie skóry. Powiedzieć o tym kremie kompleksowy to jak nie powiedzieć nic! Zauważcie, że jest on w stanie odpowiadać zarówno na podstawowe potrzeby skóry, tak jak i na te wymagające szczególnej uwagi – kto doświadczył AZS na powiekach ten z pewnością, wie o czym mówię. 

Rewelacyjna, otulająca konsystencja sprawia, że z kremem możecie “pracować” zarówno w wieczornej jak i porannej rutynie. Wspaniale sprawdza się pod makijaż, nie roluje się i nie wałkuje, a mimo to działa naprawdę intensywnie. Pokochałam go nie tylko ze względu na bardzo bogaty skład, ale przede wszystkim cudowne uczucie komfortu odczuwalne tuż po aplikacji. Jeśli szukacie globalnego i wszechstronnego działania, polecam Wam go z całego serca i to jako osoba, która z alergiami ma na koncie dorobek godny mistrza. Nawilżenie, ochrona, ukojenie i intensywne wsparcie w codzienności gwarantowane!

Dziękuję za Wasze zaufanie oraz obecność zarówno na blogu jak i na kanałach społecznościowych PURE BEAUTY przez cały okres zagłębiania się w produkty z edycji byHUSHAAABYE#7. Wierzę, że poznałyśmy wspólnie mnóstwo wspaniałych i wartościowych kosmetycznych propozycji. Ostatnie sztuki pudełka byHUSHAAABYE#7 wciąż dostępne są w sprzedaży i mogą stanowić wspaniały prezent zarówno dla Was jak i bliskich Wam osób. Jeżeli nie macie jeszcze swojego jesienno-zimowego niezbędnika, to już ostatni moment, by złapać go dla siebie -> by HUSHAAABYE#7 | Pure Beauty i łapcie swoje pudełko.