Jestem pewna, że zanim się obejrzymy przyjdzie czas na szorty oraz sukienki. W Polsce bardzo często wiosna trwa wybitnie krótko, a z jeansów przeskakujemy od razu na krótsze rozwiązania odsłaniając tym samym więcej ciała. Czy aby ono na pewno jest już przygotowane na ten sezon? Jeśli nie to z dzisiejszą propozycją od marki BODYBOOM będzie to o wiele prostsze i bardzo przyjemne. Co powiecie na lekkość i skuteczność w jednym? Poznajcie MLECZKO ANTYCELLULITOWE w sprayu, dzięki któremu pielęgnacja ciała potrwa … sekundy!
DLACZEGO WYBRAŁAM MLECZKO ANTYCELLULITOWE BODYBOOM?
Zależało mi, by w pudełku byHUSHAAABYE#4, którego główną ideą jest lekkość, przyjemność, ale jednocześnie efektywność znalazł się produkt do ciała wpisujący się w te założenia w 100%. Nie wiem, jak Wy, ale ja w trakcie cieplejszych dni nie sięgam po masła do ciała czy otulające, gęste balsamy (no, chyba że zdarzy się jakiś wypadek na słońcu to wtedy ratuję się czym mogę), ponieważ czuję, że dla mojej skóry jest to po prostu za dużo.
Lato i wiosna to okres, w którym królują lżejsze formuły, nieobciążające lotiony lub mleczka, dlatego właśnie BODYBOOM wydawał mi się produktem idealnym. To, co urzeka mnie w nim najbardziej to konsystencja wchłaniająca się dosłownie w kilka sekund. Dzięki formie sprayu jego aplikacja jest prosta i tak ekspresowa, że nie mogłam sobie wymarzyć kosmetyku bardziej wpisującego się w ideę pudełka. Wyobraźcie sobie gorący dzień, szybki chłodny prysznic i kilka psiknięć, ruchów … i tak naprawdę jesteście już gotowe na podbój świata. Bez klejenia, bez filmu, bez czekania na wchłonięcie, a jedynie otulone pięknym zapachem z nawilżoną i lekko napiętą skórą. Czego chcieć więcej?
GUARANA, KAWA I CYTRYNA – TRIO DLA NAPIĘTEJ, ELASTYCZNEJ I GŁADKIEJ SKÓRY
Zajrzyjmy teraz do składu, ponieważ jak sama nazwa wskazuje, nasz kosmetyk to nie tylko lekka konsystencja, piękny zapach czy mega wygodny aplikator, ale przede wszystkim nawilżenie, wygładzenie, a także walka z cellulitem. Co odpowiada za takie działanie? To wybrane przez BODYBOOM trio działające ze sobą synergicznie i wzajemnie uzupełniające swoje właściwości. Po pierwsze guarana, która wyraźnie uelastycznia skórę, ale także działa drenująco, napinające oraz wspiera redukcję cellulitu. Guarana jest antyoksydantem i przyspiesza również regenerację naskórka. Znajdziecie ją najczęściej właśnie w produktach antycellulitowych, ale także kremach pod oczy, a nawet kuracjach do włosów, bo ba również zdolność wzmacniania i pobudzania cebulek.
Drugim niezwykle ważnym składnikiem w naszym mleczku jest kawa Robusta. Dzięki kofeinie ma właściwości stymulujące mikrokrążenie w skórze, doskonale wpływa na procesy spalania tkanki tłuszczowej. Skutecznie walczy z cellulitem. Drenuje, ułatwia redukcję obrzęków, spowalnia procesy starzenia, jest bardzo dobrym antyoksydantem, a przy tym zmniejsza suchość skóry. Spójrzcie tylko, jak bardzo jest podobna w działaniu do guarany! Całość wieńczy ekstrakt z cytryny, który działa przeciwzapalnie i wzmacniająco na naczynia krwionośne. Walczy z powstałymi obrzękami, przebarwieniami, bliznami i rumieniem. Naturalnie rozjaśnia skórę i zapobiega rozprzestrzenianiu się stanów zapalnych skóry. W składzie mleczka znajdziemy również imbir, olej z awokado czy olej słonecznikowy dla odżywienia, nawilżenia i wygładzenia. Z taką mieszanką będziecie gotowe na najkrótsze szorty! Kto razem ze mną wyczekuje pierwszych gorących dni? 🙂
Testujcie koniecznie MLECZKO ANTYCELLULITOWE BODYBOOM i podzielcie się ze mną swoimi wrażeniami. Napiszcie, jak podoba Wam się taka forma aplikacji, co sądzicie o konsystencji no i jak podoba Wam się zapach. Z niecierpliwością czekam na Wasze komentarze i przypominam, że box wciąż dostępny jest w sprzedaży -> by HUSHAAABYE#4 | Pure Beauty
Ściskam mocno i do następnego,
Justyna
Dodaj komentarz
Komentarze na naszym blogu pochodzą tylko od zalogowanych użytkowników.
Po zatwierdzeniu wyświetlamy zarówno pozytywne, jak i negatywne komentarze.