Nawilżanie ust pomaga utrzymać odpowiedni poziom nawodnienia na ustach i zapobiega przesuszaniu i pęknięciom. Dlatego też należy pamiętać o ustach w swojej codziennej pielęgnacji i warto włączyć do niej jakościowe kosmetyki, które są specjalnie stworzone do pielęgnacji tej części twarzy.
Zanim przejdę do recenzji tego serum chcę zostawić tu kilka swoich przemyśleń. Nie wiem jak Wy, ale ja bardzo często zapominam o pielęgnacji delikatnej skóry na ustach. Od dawna mam problem ze stosowaniem balsamów do ust w sztyfcie i sama nie wiem, co jest tego przyczyną. Może moje zapominalstwo? Może lenistwo? A może coś innego?
Raz na jakiś czas przypominam sobie, że należy to zrobić i wtedy w ruch idą pomadki, o których po kilku dniach zapominam, w efekcie czego moje usta często są przesuszone. Próbowałam różnych kosmetyków do pielęgnacji ust, ale żaden nie podobał mi się na tyle, aby mieć go ciągle pod ręką i z przyjemnością go stosować. Do momentu, kiedy w moich rękach pojawiło się SERUM W ŻELUmarki REGENERUM.
Marka REGENERUM stworzyła REGENERACYJNE SERUM DO UST W ŻELU, które idealnie nadaje się do codziennej pielęgnacji. Nadaje się nawet do podrażnionych i spierzchniętych ust. Łączy ono w sobie moc czterech drogocennych olejów: awokado, monoi, kokosowego i makadamia. Dzięki ich właściwościom, intensywnie nawilża, odżywia i wygładza usta już po pierwszym zastosowaniu. Serum ujędrnia je, sprawiając, że stają się miękkie i elastyczne, a także przyspiesza ich regenerację, przynosząc natychmiastową ulgę podrażnionej i spierzchniętej skórze.
Dodatkowo wysoka zawartość witamin A, D i E w oleju z awokado zapobiega przesuszaniu skóry oraz wzmacnia jej naturalną barierę ochronną, zabezpieczając usta przed negatywnym działaniem czynników atmosferycznych takich jak: niska temperatura, słońce i wiatr.
To serum posiada lekką, żelową konsystencję, dzięki czemu przez długi czas pozostaje na ustach i nadaje im blasku. Ten produkt łudząco przypomina mi użycie błyszczyka. Opakowanie również. Dzięki temu, że jest przezroczyste widzimy pozostałą ilość serum wewnątrz. Jest to bardzo praktyczne, a dodatkowo opakowanie jest łatwe w użyciu i pozwala na precyzyjną aplikację bezpośrednio na usta.
Konsystencja tego serum bardzo przypadła mi do gustu. Jest to taki delikatny i przyjemny żel, który z łatwością sunie po ustach. Po nałożeniu wyczuwa się na skórze olejek, który jest bardzo lekki i przyjemny. Wargi po aplikacji nie kleją się, czego nie lubię, więc serum mocno u mnie „zaplusowało”. Jeśli chodzi o nawilżenie, to szczerze mówiąc, byłam sceptycznie nastawiona do zapewnień, że odczuwa się je już po pierwszym użyciu. Kiedy jednak po raz pierwszy nałożyłam to serum, zaniemówiłam. Faktycznie różnica w strukturze skóry jest ogromna, z czego jestem bardzo zadowolona. Od tamtej pory sięgam po nie regularnie i cieszę się, że udało mi się całkowicie zlikwidować suchość, która mi dokuczała i mogę cieszyć się piękną, zdrową skórą na ustach. Może w końcu zacznę je malować, bo teraz każda szminka będzie prezentować się na nich wspaniale.
Podsumowując. Czy warto zdecydować się na Regenerum regeneracyjne serum do ust w żelu? Myślę, że każdy z Was samodzielnie wyciągnie wnioski po przeczytaniu powyższej recenzji.
——————————
Dodaj komentarz
Komentarze na naszym blogu pochodzą tylko od zalogowanych użytkowników.
Po zatwierdzeniu wyświetlamy zarówno pozytywne, jak i negatywne komentarze.