Poznaj Pure Beauty Boxa
Twarz

Odżywienie i regeneracja skóry po lecie – kolejne odkrycia z boxa byHUSHAAABYE#5 i duet marki ARGANOVE

Hej! Dziś całą radość i ekscytację ze wspólnego odkrywania produktów z pudełka byHUSHAAABYE#5 możemy pomnożyć razy dwa i to w dosłownym znaczeniu tego słowa! Przed Wami kolejna polska marka doskonałej jakości kosmetyków naturalnych, którą mam nadzieję, że już poznałyście subskrybując pudełka PURE BEAUTY. ARGANOVE, bo to o niej mowa przygotowała dla nas aż dwa produkty pełnowymiarowe i to w idealnie jesiennej odsłonie – dogłębne odżywienie, regeneracja, a przy tym cudowne zapachy i otulające konsystencje to coś, co będzie towarzyszyć Wam przy ich testowaniu. Ten wspaniały duet zapewni Waszej skórze wszystko to, czego oczekuje, gdy za oknem panuje plucha. Zostańcie więc koniecznie do końca tego wpisu i poznajcie je bliżej.

OLEJEK DO DEMAKIJAŻU I MASAŻU TWARZY

Pierwszym kosmetykiem marki ARGANOVE, jaki znajdziecie w swoim pudełeczku jest dawno niewidziany u nas OLEJEK DO DEMAKIJAŻU. Tworząc box pomyślałam o tym, że przecież nie istnieje lepsza metoda pozbywania się makijażu, która łączy ze sobą pielęgnację, skuteczność i dużą przyjemność niż właśnie tego typu produkt. Oto więc jest i to w tak doskonałej odsłonie, że sama sięgam po niego z ogromną przyjemnością. 

Propozycja marki ARGANOVE zamknięta w ciężkim i bardzo solidnym opakowaniu z pompką bazuje na kompozycji nierafinowanych i tłoczonych na zimno olejów, dzięki czemu ich właściwości pielęgnacyjne są w 100% zachowane. Oprócz tego całość kompozycji została wzbogacona o ekstrakty roślinne (ukochany przez nasze babcie nagietek lekarski) oraz witaminę E, dzięki czemu poza efektywnym demakijażem możemy spodziewać się po nim całego wachlarzu dodatkowych korzyści. Bazą i najważniejszym olejem zastosowanym w tym kosmetyku jest olej konopny znany ze swoich właściwości przeciwzapalnych, łagodzących, regenerujących, antyalergicznych, a także przeciwstarzeniowych. Ten prawdziwy skarb natury połączono jednak z olejem ze słodkich migdałów (jeszcze więcej ukojenia i regeneracji) i olejem sezamowym (mistrz odżywienia i łagodzenia skóry). To wcale jednak nie koniec! Olej arganowy o właściwościach odżywczych i regenerujących stanowiący kolejny ważny element tej układanki w towarzystwie oleju z opuncji figowej domyka tę cudowną esencję i daje mi osobiście poczucie, że jest to naprawdę jeden z najlepszych wyborów na rynku. 

Jestem dumna, że tak idealna kompozycja trafiła do pudełka byHUSHAAABYE#5. Demakijaż przy jego użyciu jest banalnie prosty – dosłownie jedna pompka wystarczy, by w kilka sekund rozpuścić tusz do rzęs, podkład czy matową szminkę. Dzięki delikatnemu zapachowi aplikowanie jest naprawdę bardzo przyjemne, a jeśli dołożycie do tego relaksujący masaż twarzy po ciężkim dniu to jestem przekonana, że będzie to jeden z Waszych ulubionych jesienno-zimowych kosmetyków. Oczyszczenie, pielęgnacja i przyjemność w jednym? Z marką ARGANOVEniemożliwe nie istnieje.

NATURALNY KREM ODŻYWCZO-REGENERUJĄCY

Gdy Wasza twarz będzie już idealnie oczyszczona i oczywiście stonizowana do gry może w pełnej krasie dołączyć NATURALNY KREM ODŻYWCZO-REGENERUJĄCY, czyli drugi pełnowymiarowy produkt ARGANOVE, który znajdziecie w swoim pudełku. Moich zachwytów nad tym kosmetykiem naprawdę nie ma końca. To była miłość od pierwszego wejrzenia… oczywiście w jego skład. Marka ARGANOVE tworząc formułę tej propozycji wzięła pod uwagę tak naprawdę każdy rodzaj i typ skóry skupiając się wokół potrzeby silnej regeneracji, odżywienia, nawilżenia, a także rewitalizacji. W jego właściwościach zasmakują więc i skóry suche i normalne, a nawet te mieszane czy odwodnione. Jego zadaniem jest natychmiastowy zastrzyk nawilżenia, zmiękczenia, wygładzenia i doładowania skóry efektywnymi składnikami odżywczymi. 

W składzie znajdziemy między innymi olej arganowy, z awokado i wiesiołka, które będą naturalnym wsparciem w procesie odbudowy i regeneracji, zadziałają przeciwstarzeniowo i wpłyną na poprawę elastyczności skóry. Jest również nawilżająca gliceryna, odżywcze masło Shea, cudownie otulający skwalan, antyoksydacyjna witamina E i kojący D-panthenol. Widok mojego ukochanego, przeciwstarzeniowego i ujędrniającego oleju z opuncji figowej dopieścił moje serce, a olej z pestek malin dopełnił całości wrażenia, które finalnie zdecydowało, że musicie koniecznie przetestować ten krem na sobie. Jego konsystencja jest lekka, rozprowadza się jak jedwab, ale niech Was nie zwiedzie pierwsze wrażenie. Cała moc i działanie objawia się po aplikacji – odczujecie natychmiastowe, wyraźne nawilżenie, skóra w kilka sekund stanie się przyjemnie mięciutka, wygładzona i przyjemnie otulona. Zapach jest w 100% naturalny i przypomina mi ziołową esencję wprost z natury – wyczuwam w nim lekką nutę oleju konopnego i suszonych kwiatów prosto z łąki. 

Jestem mega ciekawa, jak spodoba Wam się ten regeneracyjno-odżywczy duet i czy znajdziecie na niego miejsce w swojej jesiennej rutynie. Oba produkty marki ARGANOVE otrzymacie oczywiście w wersji pełnowymiarowej, a ich łączna cena to prawie 114 zł! Ściskam kciuki za pozytywne wrażenia i czekam z niecierpliwością na Wasze komentarze. Pamiętajcie, że jestem tam dla Was i w razie jakichkolwiek pytań lub wątpliwości służę swoją pomocą najlepiej, jak będę umieć. Widzimy się niebawem w kolejnym wpisie.

Pozdrawiam Was ciepło,

Justyna