HIMALAYA – PIANKA Z AKTYWNYM WĘGLEM. Recenzja Aleksandry.

Lubicie kosmetyki w formie pianki? Bo ja bardzo i to nie tylko z uwagi na to, że ją o wiele bardziej wydajne. Przede wszystkim dlatego, że lekki efekt myjący to jakby zanurzenie się z miłą chmurkę. A ta pianka od Himalaya z aktywnym węglem to świetny kosmetyk do codziennej pielęgnacji.

MARKA HIMALAYA

Bardzo ucieszyło mnie pojawienie się tych kosmetyków na naszym rynku. Pierwszy raz miałam z nimi styczność kilka lat temu w Wiedniu i dobrze pamiętam, że z polecenia kupiłam całą serię tych kosmetyków. I żaden z nich mnie nie zawiódł, wręcz przeciwnie – pozytywnie zaskoczyły mnie składy, działanie i cena. Misją marki jest oferowanie kompleksowych rozwiązań, które bazują na bogactwie natury. I takie podejście bardzo szanuję. Dodatkowo jeśli chodzi o produkty HIMALAYA, to wybierane są takie opakowania, które zawierają mniej tworzyw sztucznych, a więcej tych możliwych w ponownym wykorzystaniu.

PIANKA DO MYCIA TWARZY HIMALAYA

Oczyszczanie twarzy to pierwszy krok pielęgnacji. To ten etap, kiedy pozbywamy się zanieczyszczeń po całym dniu, ale także, aby rano cieszyć się czystą i zadbaną cerę. Od tego kroku zależy wiele – wchłanianie serum i kremu, a także późniejsza trwałość makijażu. Ten kosmetyk zdecydowanie dobrze oczyszcza, a lekka formuła pianki sprawia, że mycie twarzy jest bardzo przyjemne. Bardzo poręczne opakowanie z pompką pozwala na łatwe korzystanie z kosmetyku, ale też zdecydowanie wpływa na wydajniejsze korzystanie z pianki. Ja osobiście lubię też widzieć ile kosmetyku mi jeszcze zostało, tak żeby na czas uzupełnić zapasy. A tu jest to bardzo dobrze widoczne.

Skład pianki z aktywnym węglem:

Jednym z głównych składników tej pianki jest aktywny węgiel, który jest pozyskiwany z kokosa. To składnik, który często można spotkać w maseczkach czy peelingach, a do jego najważniejszych właściwości należą:
● odblokowanie porów
● działanie oczyszczające
● likwidacja drobnoustrojów
● pobudzenie procesów regeneracyjnych skóry

Poza tym w składzie jest zielona herbata, która słynie z właściwości antyoksydacyjnych. Oznacza to, że neutralizuje działanie wolnych rodników, poprawia elastyczność i jędrność skóry. Zielona herbata słynie też z działania ochronnego, to naturalna bariera przed szkodliwym promieniowaniem, co przekłada się na spowalnianie efektów starzenia się skóry. Reguluje też wytwarzanie się sebum, więc połączenie tego składnika z węglem to wybór idealnym dla tych, którzy mają tłustą lub mieszaną cerę.

DZIAŁANIE PIANKI HIMALAYA

Dla mnie bardzo ważnym aspektem jest to, że większość kosmetyków z węglem jest dla mojej cery mieszanej za mocna. I najczęściej stosowałam je tylko na te strefy, które bardziej się przetłuszczają. Tu delikatne działanie sprawia, że z powodzeniem mogę ten kosmetyk stosować na co dzień. Nie tylko świetnie oczyszcza, ale pozostawia też zdecydowanie bardziej elastyczną i odżywioną cerę. To świetna baza pod serum czy krem. Wchłaniają się bardzo dobrze, a kosmetyki ze sobą współgrają. Jeśli jeszcze nie znasz tej pianki czy innych kosmetyków do Himalaya, to jest dobry moment, żeby wprowadzić je do codziennego stosowania – zdecydowanie warto.

————————————————

O autorce recenzji: 

Aleksandra, lat 34. Po 30 latach intensywnego życia w Krakowie, zmęczona ciągłym szumem, ruchem i hałasem, a także własnym pracoholizmem postanowiłam coś zmienić. I tak się los potoczył, że stałam się mieszkanką pięknych terenów Żuław Wiślanych. Odkrywanie tych rejonów i moje zamiłowanie do pisania zaowocowały powstaniem bloga – www.poprostutuiteraz. Fanka jogi, leśnych spacerów, uprawiania własnych warzyw. Tu i teraz – tak staram się żyć.